Hey!
Rancho de Hojas Doradas już od jutra rozpoczyna swoją działalność i jest otwarte dla wszystkich, a dzisiejszy post trochę to wyjaśni.Więc przede wszystkim może pojawić się pytanie, czy ranczo oznacza tylko konie westernowe - otóż nie! Ranczo Złotych Liści tak właściwie jest stajnią, w której mile widziane są wszystkie rasy, moldy i skale koni. Aktualnie znajduje się tu pięć koni Breyer Stablemates (+1, który przyjedzie prawdopodobnie 25 grudnia), czterdzieści cztery konie Little Bits (+3, które również niedługo się pojawią), parę koni w skali Classics (w tym Breyery) oraz dziewięć figurek z mojej półki body.
Zbieram figurki od 2017 roku, wcześniej miałam kilka modeli NoName, niektóre z nich nadal posiadam i czekają cierpliwie jako body. Nie wliczają się one w moją oficjalną kolekcję.
A gdzie zamawiam konie?
Oczywiście na Monocerusie. Link jest też dodany na bocznym pasku bloga. Rocznie zamawiam stamtąd raczej po dwie paczki, jednak często poprostu przeglądam na stronie modele. Oprócz tego kupuję je też stacjonarnie, jednak w innych sklepach, bo do Monocerusa mam około dwie godziny drogi. Konie CollectA najczęściej kupuje w Rossmanie. Schleich, chociaż ma dużą dostępność w różnych miejscach, to często nabywam nowe konie w Księgarni Zabawki. Jeśli chodzi o Papo, jest to Toys"R"Us. Figurki innych firm przybywają do mnie zakupione przez internet.
Na dzisiaj to tyle, bo na ranczu trwają wielkie przygotowania na jutro.
Żegnajcie!
Kolejny blog się otwiera, super! Z pewnością będę odwiedzać Twoje rancho! :D
OdpowiedzUsuńNo to super! ;)
Usuń